niedziela, 22 lutego 2015

X Bieg Twardziela

X Bieg Twardziela - Wodzisław Śląski
Relacja z biegu autorstwa Kasi Konofał Emotikon smile
Przy słonecznej lutowej niedzieli
Kiedy ludzie kluski kulali 
Wyszła w pole banda Twardzieli
Jeszcze czysto dość wyglądali.
Ustawili się pod balonem
Do wystrzału ledwo strzymali
i jak jeden z drugim pieronem
Gibko z górki w dół wytargali.
Nie jest źle - nikierzy myśleli
Trowa sucho, ni ma wiela błota
Ale już sie po chwili skapnęli
Że to yno tak na ochota.
Bo kilometr mono ulecieli
Kiedy orać komuś zaczli pole
I ta cało banda Twardzieli
Wygladała już, że ja chromolę.
A to przeca dopiero początek
Kaj tam meta! Za 13 kilosów!
Ale co tam ciągnymy tyn wątek
Nie spuszczomy na kwinta tu nosów.
Zaczynajom się jakiś podbiegi
Jedyn, drugi, po polu, w marasie
Chocioż ciepło, są tu jeszcze śniegi
Bydzie gleba zaliczono w trasie!
Ale nic to Twardzielom nie wadzi
Lecom gibko, bo na mecie medal,
I kiełbasie z żymłom też są radzi
Choć dolecieć - coroz większo bieda.
Salomony całe uciorane
Adidasy trzi paski straciły
I legginsy do tyłków zmazane
I skarpety choby trocha zgniły.
Ale Twardziel nie poddo się never
I do mety śmigo na bezdechu
Bo już widzi - to ostatni level
I już wie trasa warto grzechu!
I my też to dziś z Wami przeżyli
Radlinioki i Rydułtowiki
I się świetni tu z Wami bawili
No, i niezłe my mieli wyniki!